- wyklejania plastelina,
- wycinania z kolorowego papieru,
- wydzierania z kolorowych gazet. rysowania kredkami świecowymi, a potem zamalowywanie powierzchni kartki farbami akwarelowymi.
12. Zabawa rozwijająca spostrzegawczość "Kto szuka, ten znajdzie"
Dziecko rozgląda się po pokoju, jego zadaniem jest wyszukiwanie i nazywanie przedmiotów, których cechy podaje rodzic. Np. występują pojedynczo, są czerwone, można je kupić w sklepie papierniczym...
Witamy serdecznie, od 27 kwietnia proponujemy nowy temat "Cuda i dziwy"
1. Słuchanie opowiadania S. Schimmela "Dzieci Ziemi"
Gdzieś w najgłębszej aksamitnej czerni wszechświata krąży cudownie błękitny świat. Z daleka wygląda on jak prześliczna, niebiesko-biała zamglona marmurowa kula. Ale im bardziej się zbliżamy, tym więcej widzimy kolorów - czerwienie, brązy, żółcie i wszystkie odcienie zieleni. jest wiele światów unoszących się w przestrzeni, ale ten świat jest szczególny. To nie jest zwykły świat. Są bowiem na nim zwierzęta. Miliardy zwierząt. Więcej zwierząt niż wszystkich gwiazd, które mrugają z nocnego nieba.
A wszystkie owe zwierzęta są dziećmi tego świata. Ponieważ ten świat jest ich Matką.
My zaś nazywamy go Matką Ziemią. Zwierzęta nie są same na Matce Ziemi. Żyją tu również ludzie . Miliardy ludzi. Jest ich więcej niż gwiazd, które mrugają z nocnego nieba. Oni także są dziećmi Matki Ziemi. Tak więc zwierzęta i ludzie, i Matka Ziemia - to jedna wielka rodzina. I bawią się tu delfiny. I śpiewają ptaki. I tańczą gazele. I żyją ludzie.
W najgłębszej aksamitnej czerni wszechświata krąży rodzina Matki Ziemi. I zwierzęta pamiętają. One pamiętają Matkę Ziemię z czasów zanim pojawili się na niej ludzie.
Pamiętają czas, gdy lasy były gęste, bujne i zielone. Gdy oceany i rzeki, i jeziora były przejrzyste i krystalicznie czyste. Gdy niebo było jasne i tak błękitne.
Zwierzęta pamiętają też chwile, kiedy ujrzały pierwszych ludzi.
Na początku zaledwie kilku. Ale potem coraz więcej i więcej, aż ludzie rozeszli się po całej Matce Ziemi.
Mimo to nadal zwierząt było więcej niż ludzi. I ludzie dzielili się Matką Ziemią ze zwierzętami. jeszcze pamiętali, że zwierzęta są ich siostrami i braćmi.
Jeszcze pamiętali, że stanowią cząstkę jednej wielkiej rodziny. I zwierzęta, i ludzie - to oczy i uszy, i serce Matki Ziemi. Więc kiedy bawiły się delfiny, bawiła się Matka Ziemia. Kiedy śpiewały ptaki, Matka Ziemia śpiewała. Kiedy tańczyły gazele, Matka Ziemia tańczyła. A kiedy ludzie kochali, kochała i Matka Ziemia.
Mijały lata, rodzili się ludzie. Coraz więcej i więcej. Aż wreszcie ludzi było więcej niż zwierząt. I ludzie zapomnieli. Zapomnieli dzielić się ze zwierzętami ziemią i wodą, i niebem Matki Ziemi. Zapomnieli, że zwierzęta to ich siostry i bracia. Zapomnieli, że wszyscy są cząstka jednej wielkiej rodziny Matki Ziemi. Ludzie zapomnieli. Ale zwierzęta pamiętały. Wiedziały, że kiedyś będą musiały ludziom o tym przypomnieć.
I teraz każdego dnia nasze siostry i bracia przypominają. Bo kiedy bawią się delfiny, ludzie pamiętają. Kiedy śpiewają ptaki, także pamiętają. Kiedy tańczą gazele, także pamiętają.
A kiedy ludzie będą pamiętać, będą też kochać.
Wypowiedź dziecka na temat wyglądu Ziemi, jej mieszkańców, ich postępowania.
2. Wyjaśnienie pojęcia Układ Słoneczny
- oglądanie obrazka przedstawiającego Układ Słoneczny,
- słuchanie nazw poszczególnych planet, nazywanie: tej, na której żyjemy (Ziemia), największej (Jowisz), najmniejszej (Merkury), znajdującej się najbliżej Ziemi (Wenus),
- mówienie, jak nazywa się pierwsza, druga, trzecia...ósma planeta, licząc od słońca.
3. Zabawa "Dokończ'
Dziecko kończy wypowiedź, podając swoje porównania.
Czerwony, jak...
Niebieski, jak...
Różowy, jak
Żółty, jak...
4. Wypowiedź dziecka na temat: Co by było, gdyby na Ziemi wszystko było czerwone (niebieski, różowe...)?
Rysowanie wymyślonej planety: jej mieszkańców, roślin, zwierząt w wybranym, jednym kolorze. Nadanie nazwy narysowanej planecie.
5. W przestrzeni kosmicznej
- zainteresowanie dzieci ta tematyką. Wyjaśnienie znaczenia słów: kosmos, planety, przestrzeń międzyplanetarna, rakieta, sputnik, UFO, pojazd kosmiczny,
- zachęcanie do zdobywania informacji, ilustracji i materiałów na ten temat.
6. "Nasza planeta"
Wykonanie pracy przedstawiającej naszą planetę
- wycinanie z kolorowych gazet elementów wybranych przez dzieci,
- przyklejanie ich na jasnozielonej kartce w kształcie koła,
- uzupełnienie szczegółów flamastrami i kolorową bibułą.
7. "Spotkanie z ufoludkiem" - słuchanie rymowanki recytowanej przez rodzica, ilustrowanej sylwetka ufoludka, wykonanej wspólnie z dzieckiem
Jestem Ufuś piegowaty,
mam ubranko w srebrne łaty,
a na głowie czułki dwa,
skaczę lekko: hopsa, sa.
Mieszkam sobie we wszechświecie,
podróżuje w swej rakiecie.
Przyjaciela zdobyć chciałem,
więc na Ziemię przyleciałem.
Zaprzyjaźnić chcę się z wami,
choć jesteście jeszcze mali.
Złego nic mi nie zrobicie?
Czy bać muszę się o życie?
Chętnie z wami porozmawiam.
Przyjacielski ukłon składam.
Ziemia piękną jest planetą,
choć od mojej tak daleką.
Poznać wasze chcę zwyczaje
i pozwiedzać różne kraje.
Rozmowa z dzieckiem na temat: Czy w kosmosie można spotkać żywe istoty? Wyjaśnienie pojęcia ufoludek.
8. "Nasze rakiety"
- wykonanie wymyślonej przez dziecko rakiety z wykorzystaniem plastikowej butelki po napojach (różnej wielkości), folii samoprzylepnej i papieru kolorowego.
9. Ćwiczenie artykulacyjne "Mowa kosmitów"
- dziecko powtarza za rodzicem grupy sylab, np.: zu, że, żo, ża, ży, żi, sza, szo, sze, szy, szu, szi, cza, czo, cze, czy, czu, czi...,
- tworzenie nazw mieszkańców poszczególnych planet przez analogię, np. Ziemia - Ziemianie, Mars - Marsjanie...
10. Rymowanka "Kosmonauta"
Nauka rymowanki, jej interpretacja ruchowa zgodna z tekstem.
Kosmonauta idzie dróżką,
przytupuje jedna nóżką,
klaszcze w ręce raz i dwa.
podskakuje; hopsa, sa.
Już w rakiecie prosto siada,
kiwa głową na sąsiada,
ster rakiety w ruch już wprawia,
choć to wcale nie zabawa,
i rakieta się unosi,
bo ją o to ładnie prosi.
11. Zabawa matematyczna "Pierwszy drugi" - prawidłowe posługiwanie się liczebnikami porządkowymi w zakresie dziesięciu
- przygotowanie z dzieckiem sylwet dziesięciu kosmonautów w rożnych kombinezonach, ozdobionych wg poniższego wzoru,
- układanie sylwet kosmonautów zgodnie z opisem rodzica: pierwszy ma niebieskie szelki, drugi - z listków pasek wielki, trzeci - żółte okulary, czwarty - buty nie do pary, piąty - kieszeń całkiem sporą, szósty - torebkę czerwoną, siódmy - czarne rękawiczki, ósmy - dwa małe króliczki, dziewiąty - nos zakrzywiony, a dziesiąty jest zielony,
- omawianie wyglądu kosmonautów , o których pyta rodzic, np. Jak wygląda czwarty (piąty, dziesiąty) kosmonauta?
- podawanie, który z kolei jest kosmonauta opisywany przez rodzica.
12. "Nasze słoneczka"
- wydzieranie przez dziecko pasków rożnej długości z żółtego papieru (promieni), przyklejanie ich na środku kartki wokół wydartego koła.
13. Zabawy kosmonautów
- stań na jednej nodze,
- leżakuj na plecach, złączone nogi unoś ku górze,
- podskakuj obunóż w miejscu,
- przeskakuj z nogi na nogę,
- naprzemiennie dotykaj łokciem przeciwległego kolana,
- przełóż rękę pod kolanem i złap się za nos.
Dzień dobry, od 4 maja proponujemy temat "Mali strażnicy przyrody.
1. Teatrzyk sylwet na podstawie utworu "Kłopoty leśnego krasnala"
Prezentowanie teatrzyku przez rodzica z wykorzystaniem sylwet postaci (przygotowanych wspólnie z dzieckiem), na tle obrazka przedstawiającego las:
Krasnal: Co to za hałas, bolą uszy, zając z sarną musieli uciec.
Czy nie wiedzą dzieci, że nie krzyczy się w lesie, nie śmieci?
Trawa wszędzie wygnieciona. Tu papier, tam puszka rzucona.
Pszczoła: Nie wolno w lesie krzyczeć.
Mogłaby lipa bez powodu
odmówić pszczołom miodu.
Drzewo: Mogłaby osika ze strachu dostać bzika.
(wchodzą kwiatki: Mak, Konwalia, Dzwonek),
Mak: My też przyszłyśmy ze skargą na ludzi: i na tych małych, i całkiem dużych.
Dzwonek: Zrywają nas i niszczą.
Konwalia: Przecież świat byłby brzydki, gdyby nie my - kwiatki
(pojawia się Żabka)
Żabka: Żadna żabka kąpać się nie może,
bo brudna jest woda w jeziorze
.Krasnal: Dlaczego?
Żabka: Dzieci tam śmieci wrzuciły i wodę zabrudziły.
Krasnal: Ojejej, ojejej, co my teraz zrobimy?
(pojawiają się dzieci z koszyczkami)
Dziecko !: Nie smuć się krasnalu miły, nie wszystkie dzieci rozrzucają śmieci
Dziecko 2: Zaraz wszystko posprzątamy, a śmieciarzom do lasu wejść nie damy.
Dzieci razem: Kochane dzieci na całym świecie! Nie depczcie trawy, nie róbcie wrzawy.
Gałęzi nie łamcie, do kosza śmieci wrzucajcie.
Zając z sarenką: Te prośby do was zanosimy i o spełnienie ich prosimy.
Wypowiedź dziecka dotycząca rozmów krasnala z mieszkańcami lasu:
- zwrócenie uwagi na zachowania dzieci, leki leśnych zwierząt i kwiatów oraz sposób naprawienia szkód,
- podkreślenie, w jaki sposób należy zachowywać się w lesie
2. "Co to za drzewo?
- oglądanie zdjęć wybranych drzew iglastych i liściastych; nazywanie ich, porównywanie wyglądu; zwrócenie uwagi na różnice w wyglądzie liści.
3. Zabawy słuchowe i artykulacyjne
- słuchanie wiersza E. Chilińskiej-Karpowicz "Wieje wietrzyk"
Wieje, wieje cichy wietrzyk, wieje już od rana.
Szumią lasy, szumią bory, szumi tez polana.
Poszły dzieci parami, poszły na wycieczkę
do lasu, do lasu, chociaż na troszeczkę...
- rytmizowanie tekstu z klaskaniem i tupaniem,
- wypowiadanie tekstu - ciche i głośne.
4. Zabawa "Obrazki leśnych roślin i zwierząt"
Dziecko odkrywa odwrócone obrazki, na których są przedstawione rośliny i zwierzęta występujące w lesie. Nazywa je, dzieli ich nazwy na sylaby, głoski, układa zdania z tymi słowami.
5. Zabawy badawcze "Gdzie jest powietrze?
Otworzenie okna w pokoju, zwrócenie uwagi na ruch firanki, powiew przedostający się do pokoju; wypowiedź dziecka o tym, co się do niego dostało.
Nawiązanie rozmowy na temat powietrza: gdzie się znajduje, czy ma kolor, kształt, w jaki sposób można poznać, że znajduje się wokół nas.
Zabawy ukazujące obecność powietrza:
- nadmuchiwanie balonów - obserwowanie ich powiększania się, wypuszczanie powietrza z balonów w kierunku własnej twarzy,
- obserwowanie przez okno drzew poruszających się na wietrze,
- wciąganie powietrza do płuc i wydychanie go przez słomkę do napojów do kubeczka z wodą - obserwowanie powstających bąbelków.
6. Wykonanie pracy plastycznej "Przyroda wokół nas"
- wykonanie pracy na dużym arkuszu papieru, np. pakunkowy
- wykorzystanie zgromadzonych materiałów (papier kolorowy, bibuła, folia samoprzylepna, plastelina, ścinki materiałów, kolorowe sznurki, tektura falista, farby...).
- samodzielne przedstawienie przez dziecko świata przyrody, jaki chciałby, aby znajdował się wokół niego,
- rozmowa z dzieckiem o tym, co się na niej znalazło i dlaczego.
7. Zabawa dydaktyczna "Co zanieczyszcza powietrze?
Rodzic rozkłada w rożnych miejscach obrazki przedstawiające: różne środki lokomocji, zakłady z dymiącymi kominami, zanieczyszczającymi powietrze oraz przedmioty służące dzieciom do zabawy. Dziecko odszukuje obrazki, ogląda je i umieszcza pod odpowiednimi napisami: pod napisem tak - te, które nie maja wpływu na zanieczyszczenie powietrza, a pod napisem nie - pozostałe.
8. Zabawa dydaktyczna "Matematyczne biedronki"
- Zabawa "Liczymy biedronki"
Rodzic z dzieckiem przygotowuje sylwety biedronek różniące się liczbą kropek (dwie lub siedem) i wielkością (małe i duże)
- dziecko liczy sylwety (dziesięć),
- określa, jak wygląda pierwsza, druga...dziesiątą biedronka.
- Zabawa "Tyle samo biedronek"
rodzic rozkłada duże sylwety zielonych liści, a pod nimi kartoniki z krążkami (od jednego do dziesięciu). Zadaniem dziecka jest umieścić na liściach tyle sylwet biedronek, aby ich liczba odpowiadała liczbie krążków na kartonikach.
- Ćwiczenia w dodawaniu i odejmowaniu w zakresie dziesięciu.
- dziecko bierze dziesięć sylwet biedronek, rodzic układa zadania, a dziecko ilustruje je za pomocą sylwet.
- np. Nad łąką fruwało pięć biedronek (układa pięć sylwet). Potem przyfrunęło jeszcze pięć (dokłada pięć sylwet). Ile biedronek fruwa teraz nad łąką?
- Nad łąką fruwało osiem biedronek (układa osiem biedronek). Trzy odfrunęły (odstawia trzy). Ile biedronek pozostało? Itd.
9. Zabawa "Do jakiego pojemnika"
Rodzic pokazuje dziecku na obrazku specjalne pojemniki, których używa się do segregowania odpadów, i wyjaśnia, jakie odpady można do nich wkładać. Podkreśla znaczenie segregowania odpadów, i wyjaśnia jakie odpady można do nich wkładać i dlaczego jest to tak ważne. Wyjaśnienie pojęcia recykling.
10. Wykonanie zabawki ekologicznej
- wspólne wykonanie ze zgromadzonych rożnych materiałów odpadowych (opakowań: tekturowych i plastikowych, butelek, rolek po papierze toaletowym, woreczków foliowych, folii aluminiowej, włóczki, gazet, taśmy klejącej, kleju...) wymyślonych zabawek,
- łączenie ze sobą różnorodnych materiałów za pomocą kleju i taśmy klejącej, ozdabianie elementami wyciętymi z folii samoprzylepnej i papieru kolorowego,
- nadawanie nazwy powstałej zabawce.
11. Zapoznanie ze sposobem oczyszczania wody z wykorzystaniem prostego filtra
- dziecko brudzi wodę w słoiku, płukając w niej pędzel ubrudzony w farbie, rodzic pokazuje sposób wykonania prostego filtra oczyszczającego wodę, wyjaśnia, że aby woda mogła być używana przez ludzi, oczyszcza się ją i uzdatnia,
- rodzic przecina dużą plastikowa butelkę na wysokości 1/3 od jej dna, dolna część butelki będzie stanowiła zbiornik na oczyszczoną wodę. Drugą cześć butelki rodzic odwraca szyjką do dołu, a następnie wypełnia ją: flanelową szmatką, gazą lub ligniną, węglem drzewnym, żwirkiem, a na końcu - piaskiem,
- warstwy te powinny zająć około 1/2 wysokości butelki, którą rodzic nakłada na część butelki stanowiącą zbiornik oczyszczonej wody,
- do tak przygotowanego filtra dziecko wlewa brudną wodę ze słoika i obserwuje jej filtrowanie,
- porównuje wygląd oczyszczonej wody z brudną wodą ( w ten sposób można oczyścić wodę przyniesioną np. z kałuży),
- burza mózgów W jaki sposób można oszczędzać wodę.
12. Zabawy artykulacyjne "Szelest w pyszczku"
- słuchanie wiersza T. Rybickiego "Szczególnie skomplikowany wiersz o Saszy"
Stąpa Sasza suchą szosą, z trudem stopy Saszę niosą.
Słońce szczodrze żarem bucha, podczas suszy szosa sucha.
Od upału strzechy trzeszczą, suchą słomą wciąż szeleszczą.
Słońce szczodrze żarem bucha, podczas suszy szosa sucha.
Jesion liśćmi schładza cień, tam na Saszę czeka sen.
Słońce szczodrze żarem bucha, podczas suszy szosa sucha.
- dziecko udziela odpowiedzi całymi zdaniami na pytania rodzica dotyczące tekstu
- Kto stąpał suchą szosą? Co z trudem niosło Saszę?
- Co robiło słońce? Jak wygląda szosa podczas suszy?
- Co trzeszczało od upału/ Co robią strzechy/
- Czym jesion schładza cień? Co czeka Saszę w cieniu?
- zamienianie przez dziecko głoski sz na s i odwrotnie,rodzic mówi sylabę, dziecko ją powtarza, ale zamienia odpowiednio głoskę sz na snp.sza-sa, sze-se, szo-so....
- powtarzanie za rodzicem poszczególnych wersów wiersza, zwracanie uwagi na prawidłowa artykulację słów z głoskami: s, sz,
- ponowne słuchanie wiersza, podskakiwanie w miejscu po usłyszeniu głoski s, uderzanie o uda po usłyszeniu głoski sz, klaskanie po usłyszeniu obu tych głosek w jednym słowie.
Witamy Państwa, w tym tygodniu od 11 maja proponujemy temat "Nowinki z wiejskiego podwórka"
1. Opowiadanie B. Malec "Bardzo ciekawa wyprawa na wieś"
- wyjaśnienie przez dziecko pojęć: zwierzęta domowe, zwierzęta egzotyczne; określenie, gdzie można spotkać takie zwierzęta,
- przygotowanie obrazków przedstawiających zwierzęta,
- losowanie obrazków, nazywanie przedstawionych na nich zwierząt, określanie, gdzie możemy je spotkać,
- rodzic czyta tekst, w odpowiednich miejscach wskazuje obrazek, a dziecko wypowiada jego nazwę (tłusty druk w tekście),
Dziś przy płocie, gdzieś nad Sanem, koza kłóci się z baranem. Taka sprzeczka to nie żarty: kto z nich bardziej jest uparty?
Tuż przy skręcie na Jaworzno grały kury w piłkę nożną. Mecz sędziował kogut stary, co miał buty nie do pary. W bramce była wielka dziura, więc gdy mocniej jakaś kura kopnąć tu zechciała piłkę, choćby nawet przez pomyłkę, to szukano piłki potem od niedzieli po sobotę. Ale, wbrew tym przeciwnością, kury grały z przyjemnością.
Koń, co wiele w życiu przeżył, dziś w uśmiechu zęby szczerzy. Rzekł, gdy wsparł się na podkowie: "Dobrze jest mieć końskie zdrowie".
Jedni mają strojne szaty, za to krowa - czarne łaty. Smutnie mruczy całe lata: "Nie chce dłużej być łaciata". Tym zakończę swoją mowę: może w misce wyprać krowę?
Pewna świnka w Świnoujściu marzy wciąż o zamążpójściu. Szuka ciągle kandydata. "Miła jestem i bogata. To nie będzie pierwszy lepszy, chcę by był najlepszy z wieprzy. Niech ma frak i krawat w prążki, niech uczone czyta książki. Niech kwiatami też mnie wita, niech widelcem je z koryta. Zresztą - po co tyle krzyku - mogę sama żyć w chlewiku".
Koń, co ciągnąć musiał wozy, tak odezwał się do kozy: "Cały żywot swój dorosły ciągnę wozy niczym osły. Całe życie dyszla drzewiec... W maju zmykam na Służewiec".
Gdy się indyk rozindyczy, nikt indyka nie przekrzyczy. Niech pies szczeka, baran beczy, indyk swoje, indyk przeczy: "Ja wiem lepiej, nie masz racji. Już mówiłem przy kolacji, że od Gdańska, aż po Kraków indyk jest najlepszy z ptaków".
Raz mówiła moja ciocia, że był kiedyś pewien bocian, który zamiast robić gniazda, wolał w górach zostać gazdą. Miał na hali owiec osiem, psa, dwa koty oraz prosię.
Gdy się gęś ze złości trzęsie, robi miny bardzo gęsie. Ranek albo popołudnie, gęś wykrzywia się paskudnie. Księżyc zajął miejsce słońca, fochom gęsi nie ma końca. Pyta paw i pyta kura: "O co taka awantura?"
Woła królik: "Świeża woda! Wprost ze studni. Komu podać?" "Proszę - krowa tak powiada - rezerwacja jest dla stada. Stado liczy sztuk piętnaście. Tyle wiader ma być właśnie". Siedzą krowy w kółku rade, piją wodę prosto z wiader. "Na mnie pora - jedna rzekła - mąż przy żłobie w stajni czeka".
- wypowiedź dziecka na temat zwierząt występujących w utworze i wykonywanych przez nie czynności,
- wyjaśnienie niezrozumiałych słów i zwrotów,
- zwrócenie uwagi na humor zawarty w tekście.
2. Zabawa kolorami - "Zielone i żółte"
- rodzic daje dziecku dwa papierowe koła: żółte i zielone, umawia się z dzieckiem, że będzie podnosiło je do góry, wtedy, kiedy usłyszy w wierszu H. Bechlerowej "Kaczuszki" nazwy tych kolorów:
Zielona woda
zielona,
żółte kaczeńce przy brzegu.
Żółte kaczuszki
po ścieżce
idą do wody
gęsiego.
W żółtych kaczeńcach
nurkuje
żółtych kaczek
gromadka.
Ach, jak się martwi,
jak gdacze
na brzegu kurka
Czubatka!
- Gdzie moje małe
kaczuszki?
Może nie ujrzę
ich więcej?
Tak żółto, żółto
wkoło.
Same kaczeńce, kaczeńce!
Plusnęło w wodzie
zielonej.
- Nie martw się,
kurko Czubatko,
wyszły z kaczeńców
kaczuszki
wesołą, żółtą
gromadką.
- rozmowa na temat wiersza - udzielenie odpowiedzi na pytanie: Co było w wierszu zielone, a co - żółte?
3. Zabawa "Skojarzenia"
- rodzic rzuca do dziecka piłkę, mówiąc: - Żółte jak... lub Zielone jak... Dziecko łapie piłkę, odrzucając ją do rodzica, podaje zakończenie porównania, np.Zielone jak...trawa. Żółte jak ... słońce.
4. Zwierzęta z wiejskiego podwórka - malowanie farbami na porowatym podłożu
- rozmowa na temat zwierząt przedstawionych na obrazku; zwrócenie uwagi na poszczególne części budowy ich ciała,
- różnicowanie głosek w ich nazwach: w wygłosie w nagłosie,
- przygotowanie kartek do malowania: przyklejanie na kartce pogniecionych białych serwetek, wypełnienie nimi całej powierzchni kartki,
- malowanie (na tak przygotowanej fakturze) farbami plakatowymi zwierząt wybranych przez dziecko,
- malowanie tła farbą w jasnym kolorze
5. Zabawa "Przeciwieństwa"
- rodzic mówi wierszyk, przerywając w odpowiednich miejscach, dziecko dopowiada brakujące słowa:
Coś jest duże, a coś...(małe).
Coś jest czarne, a coś...(białe).
Jedno tłuste, inne...(chude).
Tamto cienkie, a to...(grube).
To głębokie, a to...(płytkie).
Może piękne być lub...(brzydkie).
To wysokie, a to...(niskie).
Coś gładziutkie jest lub...(śliskie),
coś jest słodkie albo...(gorzkie),
inne smutne lub...(radosne).
To jest proste, a to (krzywe).
Coś jest głośne, a coś...(ciche).
Wiele jest przeciwnych słów,
więc się pobawimy znów.
- wymyślanie przez dziecko słów o przeciwnym znaczeniu.
6. Zapoznanie z wybranymi przysłowiami, których bohaterami są zwierzęta; wyjaśnienie ich znaczenia
Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała.
Zapomniał wół, jak cielęciem był.
Koń ma cztery nogi, a i tak się potyka.
Pasuje jak wół do karety.
Baba z wozu koniom lżej.
Nie kupuj kota w worku.
Przyczepić się jak rzep do psiego ogona.
- rytmizowanie wybranego przysłowia, ilustrowanie go ruchem według pomysłu dziecka.
7. Zabawa "Smakujemy dotykiem"
Rodzic pokazuje dziecku produkty, które pochodzą od zwierząt, np.: jajka, miód, mleko, ser, jogurt, wełna....Następnie zasłania dziecku oczy i podaje do spróbowania lub dotknięcia wybrany produkt. Dziecko podaje nazwę produktu, a po odsłonięciu oczu nazywa zwierzę, od którego ten produkt pochodzi.
8. Burza mózgów "Co można zrobić z tych produktów?"
- rodzic podaje nazwę produktu, a dziecko mówi, do zrobienia czego może on być wykorzystany: np. jajka:ciasto, kanapki, sałatka...;wełna: szalik, czapka, sweter, skarpety, itp.
9. Ćwiczenia liczbowe w zakresie określonego zbioru - "Indycze jajo"
- słuchanie wiersza T. Fiutowskiej, wprowadzenie w tematykę zajęcia; zwrócenie uwagi na humor zawarty w utworze:
Czy ktoś gotuje indycze jajo?
Czy jajecznicę z niego usmaży?
O koglu-moglu indyczym marzy?
Skąd znowu! Od tego jaja są kurze.
Indycze jajo jest bardzo duże.
I kto by takie zjadł z ochotą,
brzuch by go bolał. Więc jeść je, po co?
Morał więc prosty z tego wynika:
niech z indyczego jajka
indycza mama wysiedzi indyka.
- Ćwiczenia liczbowe "Ile jajek zniosła indyczka" - rodzic układa sylwety jajek (za każdym razem inną liczbę w zakresie 10), dziecko liczy jajka i układa przed sobą kartonik z odpowiednia liczbą krążków,
- Ćwiczenia liczbowe "Ile indorków wykluło się z jajek?" - rodzic rozkłada 6 sylwet popękanych jajek. Wyklują się z nich pisklęta, małe indorki. Pod każdym jajkiem dziecko umieszcza tyle sylwet indorków ile powie rodzic, np.: z pierwszego jajka wykluł się 1 indorek; z drugiego - 2 indorki - bliźniaki; z trzeciego - 1 indorek; z czwartego - 1 indorek; z piątego - 3 indorki - trojaczki; z szóstego - 2 indorki. ( Indorki różnią się kolorem i elementami wyglądu, np.: muszką, krawatek, koralami...). Dziecko określa jak wygląda, np. indorek wykluty z trzeciego... szóstego jajka. Określają, z którego jajka wykluł się indorek opisany przez rodzica (stosują liczebniki porządkowe). Dziecko oblicza, ile wszystkich indorków wykluło się z jajek. Określa , czego było więcej: jajek czy indorków.
10. Zabawa "Dopowiedz i zrób"
- rodzic mówi zdania , których zakończenia - słowa do rymu - dopowiada dziecko, dodatkowo musi wykonać czynność, o której mowa w zdaniu;
Powiedz: prosie i podrap się po...(nosie).
Powiedz: krowy i dotknij ręka...(głowy).
Powiedz: kura i krzyknij głośno...(hura)
Powiedz: króliczki i nadmij...(policzki)
Powiedz; konie i pogłaskaj dłonią...(skronie)
Powiedz: psy i klaśnij raz...(dwa, trzy).
- dzielenie nazw zwierząt hodowanych na wsi na sylaby i głoski, układanie schematów wyrazów z wykorzystaniem kartoników: czerwony - samogłoski, niebieski - spółgłoski.
11. Ćwiczenia słownikowe i dźwiękonaśladowcze "Naśladujemy głosy zwierząt"
- rodzic podnosi kolejno do góry obrazki przedstawiające zwierzęta z wiejskiego podwórka , dziecko podaje nazwy zwierząt przedstawionych na obrazkach i naśladują głosy, jakie wydają. Np.
Kura (co robi?) gdacze (jak?): - Ko, ko, ko,
Kaczka kwacze: - Kwa, kwa, kwa.
Gęś syczy: - Sssy, sssy, sssy.
Kogut pieje: - Kukuryku, kukuryku!
Krowa ryczy: - Muuu, muuu, muuu.
Świnia kwiczy: - Kwi, kwi, kwi.
Kot miauczy: - Miau, miau, miau.
Pies szczeka: - Hau, hau, hau!
Koza meczy: - Mee, mee, mee.
Koń rży: - Ihaa, ihaa, ihaa!.
Indyk gulgocze:- Gul, gul, gul.
Witamy serdecznie, od 18 maja proponujemy realizację tematu "Wiosna na łące"
1. Opowiadanie J. Korczakowskiej "Dziwne zielone"
Ola gra ze starszym bratem - w zielone. Schowała do kieszeni fartuszka listek brzozowy. "Gdy tylko wejdę do domu - myśli - zapytam Janka o zielone. Pewno zapomniał i przegra..."
Spotkała brata na ścieżce. Chłopiec pierwszy zawołał:
- Masz zielone?
- Mam!
- Dasz zielone?
- Dam! - I Ola pokazuje listek. - A ty masz zielone?
- Mam!
- Dasz zielone?
- Dam! - Janek rozchyla stulone dłonie i ...hops! Wyskakuje z nich mała żabka...
dziewczynka pisnęła przestraszona.
- To się nie liczy! - woła. - Przegrałeś!
- Jak to? Może ona nie jest zielona? Zobacz...
Ale żabka już kic, kic! - skryła się w trawie.
Rozmowa na temat opowiadania:
- W co grała Ola ze swoim starszym bratem?
- Co zielonego pokazała bratu Ola?
- Co pokazał jej brat?
2 .Poznaj żabkę
- analiza dźwiękowa słowa żaba - dzielenie słowa na sylaby i głoski, poszukiwanie innych słów, w których głoska ż występuje w nagłosie, śródgłosie, np. żelazko, żołędzie, ważyć, kożuch...
- zabawa orientacyjno-porządkowa "Żabie zabawy"
Na hasło: Żabka skacze, dziecko naśladuje żabie skoki. Na hasło: Żabka pływa, dziecko naśladuje pływanie żabką. Na hasło: Żabki odpoczywają: dziecko, wykonuje siad klęczny, chowa głowę w ramionach, pochylając się do przodu.
- poznanie cyklu rozwojowego żaby, posłuchajcie:
Wśród żab są samice i samce. Samice składają do wody dużą ilość jaj sklejonych galaretowatą substancja - tak zwany skrzek. Z jaj wylęgają się larwy - kijanki (żyją w wodzie, mają skrzela i ogon). Po pewnym czasie kijankom wyrastają kończyny tylne, a następnie - przednie. Na koniec, przed wyjściem na ląd, kijanki tracą ogon, rozwijają im się płuca.
3. Zabawa rytmiczno-artykulacyjna "Żabie łapki"
Dziecko z rodzicem staja naprzeciwko siebie i powtarzają tekst, ilustrując go ruchem
Dwie zielone małe żabki
tak nad stawem grają w łapki podnoszą do góry prawą rękę zgiętą w łokciu
jedna łapką uderzają o prawą dłoń partnera
klap, klap, klap. podnoszą do góry lewą rękę zgiętą w łokciu
Drugą łapką uderzają o lewą dłoń partnera,
Potem dwiema podnoszą do góry obie ręce zgięte w łokciach,
klap, klap, klap. uderzają w obie dłonie partnera
Ty, bocianie, przykucają i grożą bocianowi, poruszając
nas nie łap! palcem wskazującym.
4. Słuchanie wiersza H. Zielińskiej "Pszczoły"
Bz, bzzz, bzzzzy!
Zakwitają bzy
Jaki kolor, co za zapach!
Pyłek w nosie. Sok na łapach!
Będzie złoty miód!
W bród, w bród, w bród!
Bz, bzzz, bzzzzyk!
Kwiat na bazi już znikł...
Czy poczekać do akacji,
zrobić sobie ciut wakacji?
I do złotych lip?
Bz, bzzz, bzzzz!
Nie czekamy! Nie!
Kwitnie w polu koniczyna,
wietrzyk listki jej przygina...
To lecimy?
Leee...ci...my...
- Na czym polega praca pszczół? Dlaczego są pracowite i pożyteczne?
- przybliżenie zwyczajów pszczół; zwrócenie uwagi na sposoby obrony przed wrogami (użądlenia).
5. Zabawa "Jaki kolor ma...?
Rodzic rzuca do dziecka piłkę, zadając pytanie: Jaki kolor ma...? Dziecko łapie i odrzucając ją, udziela odpowiedzi, np. Jaki kolor ma: jajecznica ze szczypiorkiem - żółto-zielony; ogórek z pieprzem - zielono-czarny...
6. Wiersz D. Gellnerowej "Gąsienica tajemnica"
Idzie ścieżką gąsienica,
kolorowa tajemnica.
Krótkich nóżek mnóstwo ma,
jedną robi pa, pa, pa.
- Do widzenia, do widzenia,
czary-mary, już mnie nie ma.
nitką się owinę cała
i w kokonie będę spała.
Kokon się na wietrze chwieje,
niby nic się już nie dzieje!
Gąsienica w środku śpi,
zatrzasnęła wszystkie drzwi.
Aż tu nagle - patrzcie teraz,
ktoś kokonu drzwi otwiera,
macha do nas skrzydełkami,
Kto to jest/ - powiedzcie sami.
Rozmowa na temat wiersza, wyjaśnienie niezrozumiałych słów
- Jak wygląda gąsienica?
- Co robi jesienią?
- Z czego robi kokon?
- Jakie zwierzę wychodzi wiosną z kokonu?
7. Zabawa "Bibułkowe kule"
- dziecko wybiera bibułę w ulubionym kolorze (prostokąt formatu A 3),
- zgniata ja: najpierw obiema rekami, a potem każdą ręka osobno, aby powstała papierowa kula,
- podrzuca kulę do góry i łapie ja obiema rękami, a następnie tylko prawą ręką, tylko lewą, na przemian - w miejscu i w ruchu,
- wykonanie większej ilości kul, układanie z nich gąsienicę,
- przyklejanie kul na dużym arkuszu papieru,
- dorysowywanie flamastrami lub kredkami nóżek, głowy, elementów zdobniczych,
- dorysowywanie elementów tła, np.: trawy, kwiatów, liści,
- wymyślanie imienia dla wykonanej gąsienicy.
8. Zabawa matematyczna "Kwiaty, biedronki i motyle'
Rodzic układa przed dzieckiem trzy duże papierowe liście oraz kartoniki z krążkami (od 1 do 10). Zadaniem dziecka jest:
- poukładać na liściach sylwety biedronek tak, by ich liczba na każdym liściu była zgodna z liczba krążków na kartoniku znajdującym się pod liściem,
- poukładać sylwety biedronek tak, aby ich suma na wszystkich liściach odpowiadała liczbie krążków znajdujących się na kartoniku ułożonym pod liśćmi, np. kartonik z siedmioma krążkami, na jednym liściu trzy biedronki, na drugim - dwie, na trzecim - dwie biedronki,
- rodzic pokazuje dziecku sylwety kwiatków z różną liczbą płatków, dziecko układa kwiatki według wzrastającej liczby płatków - od 1 do 10, a następnie według malejącej liczby płatków, przy czym pierwszy kwiatek układa rodzic,
- nad kwiatkami dziecko układa sylwety motyli, tak aby było ich tyle samo, co płatków na danym kwiatku, liczą motyle i płatki (stosują liczebniki główne) i układają kartonik z odpowiednia liczbą krążków,
- odpowiada, na których kwiatkach jest podana przez rodzica liczba motyli, np. Na którym kwiatku są cztery motyle?.
9. Zabawa "Prawda czy fałsz?
Dziecko określa, czy zdania wypowiadane przez rodzica są zgodne czy niezgodne z prawda. Jeśli są prawdziwe, podnosi do góry kartonik z napisem tak; jeśli nieprawdziwe - kartonik z napisem nie.
Ślimaki to ogromne zwierzaki.
Biedroneczki są w paseczki.
Żabki skaczą w trawie i pływają w stawie.
Stokrotki mają kolorowe środki.
Skowronek to ptaszek mały, ale śpiewak doskonały.
Mrówki budują mrowiska, to rzecz jest oczywista.
Ryby mówią ludzkim głosem i śpiewają czasem basem.
Maki to kolorowe ptaki.
Od chodzenia po rosie rosną muchy w nosie.
Na łące o poranku spotkasz grzyby w dzbanku.
Pracowite pszczoły robią miodek doskonały.
Dzięcioł stuka w korę drzewa i korniki z nich wybiera.
Kiedy świeci słońce, jest zimno na łące.
10. "Motylkowe witraże"
- wyjaśnienie, co to jest witraż, oglądanie witraży na obrazkach,
- dziecko wycina szablon motyla z podwójnie złożonego kartonu,
- przykleja do brzegów jednej formy kolorowe prostokąty z niekarbowanej bibuły, zgodnie z własnym wyborem; odcina wystające elementy; dokleja je na wierzch drugiej formy,
- obserwuje zmiany zachodzące w wyglądzie skrzydeł podczas trzymania motyla na tle okna, kiedy prześwituje prze nie światło.
11. Rozwiązywanie zagadek "Mieszkańcy łąki"
Dziecko rysuje rośliny i zwierzęta, o których jest mowa w zagadkach.
Na zielonej łące
rosną ich tysiące.
W swojej nazwie "sto" mają.
Jak się nazywają? (stokrotki)
Pracowite, chociaż małe,
pracują wytrwale,
budując kopce i pałace.
Szanujmy ich pracę. (mrówki)
Zapewne znacie
takiego konika,
co wiosna w trawie
cichutko cyka. (konik polny)
Lekko unoszą się nad łąką,
gdy tylko zaświeci słonko.
Mają skrzydła kolorowe
i małe czułki na głowie. (motyle)
Na własnych plecach
domek swój nosi,
a więc nikogo
o nocleg nie prosi. (ślimak)
W czerwonych butach
po łące chodzi.
Czasami stoi
na jednej nodze. (bocian)
Skaczą po łące
pływają w wodzie.
Z boćkiem bywają
w ciągłej niezgodzie. (żaby)
W czarne kropeczki
spódniczkę ma,
siada na trawie
panienka ta. (biedronka)
Prosimy rodziców o odbiór podręczników od wtorku 26 maja w godzinach od 10.00 do 14.00
Dzień dobry, od 25 maja proponujemy realizacje tematu "Nasi kochani rodzice"
1. Słuchanie opowiadania I. Landau "Wróżka Weronika"
Mama zmieniła pracę i od razu zaprzyjaźniła się z taką jedną panią Weroniką.
- Pani Weronika przyjdzie dzisiaj na kolację - powiedziała chyba mniej więcej po tygodniu.
- Bądź bardzo, ale to bardzo grzeczny, a ty, Leonie, nie pal papierosów w domu, bo ona nie znosi dymu. A jakbyś, Alinko, chciała siusiu, to - powiezd mi na ucho, a nie krzycz na cały głos.
- A dlaczego? - zapytała moja mała siostrzyczka.
- Bo nie wypada.
- Cio?
Ale mama nie wytłumaczyła tej sprawy Alusi, bo właśnie zadźwięczał dzwonek. Przyszła pani Weronika i przyniosła dla nas samochodzik, a dla rodziców - kwiaty.
- Ależ po co... - zaczęła mama, ale pani Weronika powiedziała "daj spokój" i dorośli usiedli do stołu, a my poszliśmy z samochodzikiem do małego pokoju i ... nie uwierzycie. Z autka zaczął wychodzić bardzo gruby kierowca.
- Takie fotele teraz robią - burkną - że nóg nie można wyciągnąć. Wyłaźcie, jesteśmy na miejscu! - zawołał i otworzył drugie drzwi. Wysiadła z nich jakaś pani i dwoje dzieci, a za nimi wyskoczył pies. Chyba kundel, ale bardzo ładny. Pani rozłożyła na moim zielonym dywaniku kocyk, a potem zaczęła wyjmować z koszyka jedzenie.
- Tu macie poziomki - powiedziała - kanapki, klopsa na zimno, lody.
- Też na zimno? - zapytały dzieci.
- Też. Tu jest sok z jabłek, a tu...
Powiem wam szczerze, że oczy nam wyłaziły z orbit. Rodzinka z auta jakby w ogóle nas nie widziała, zachowywali się wszyscy jak na pikniku...
- A gdzie jezioro? - zapytała ta pani męża z wyraźną pretensją w głosie.
- Zapewniali mnie - odpowiedział gruby pan - że tu jest. I zaczął szukać w pokoju. A trzeba wam wiedzieć, że z naszego kaloryfera trochę kapie i na razie mama postawiła pod nim puste plastikowe pudełko. Kierowca akurat je znalazł i zawołał:
- Jest! Zobacz! Nawet jest ciepła woda!
Cała rodzinka, łącznie z psem, z piskiem i krzykiem zdjęła ubrania i zaczęła pluskać się w pudełku. A potem wszyscy, otrząsając się i parskając... wrócili na kocyk, wytarli się i zaczęli zbierac manatki.
- Szybko, do domu, słońce już zachodzi - powiedział gruby pan, bo właśnie przepaliła się żarówka, więc zrobiło się ciemniej.
- Wsiadać, wsiadać - poganiał grubas rodzinę, a kiedy wszyscy byli już w środku i zatrzasnęli drzwiczki, do pokoju weszła mama.
- Coś okropnego - powiedziała. - Nie można was zostawić na chwilę samych. Zobacz, jak tu wygląda: na dywanie okruszki, woda rozchlapana po całym pokoju...
Pani Weronika też stała w drzwiach pokoju. Uśmiechnęła się jakoś dziwnie.
- Nie gniewaj się na dzieci - poprosiła - to nie ich wina... I poszła. A ja postawiłem samochodzikna najniższej półce z zabawkami, żeby ktoś, kto może z niego wysiądzie, nie spadł i nie potłukł się. I długo nie mogłem zasnąć, bo zastanawiałe się, czy w takim zwyczajnym biurze, w jakim pracuje moja mama, może pracować także Dobra Wróżka. Chyba tak, bo właściwie dlaczego miałoby to być niemożliwe, skoro dobre wróżki mogą się zjawiać wszędzie.
Rozmowa na temat opowiadania
- wypowiedź dziecka o tym, co niezwykłego wydarzyło się w domu chłopca,
- zwrócenie uwagi na wydarzenia rzeczywiste i fantastyczne, które nie mogą się zdarzyć w realnym życiu,
- omówienie sposobu spędzania czasu przez rodzinę, która wysiadła z samochodu.
2. "Rodzinne puzzle"
Wybieranie przez dziecko obrazków, zdjęć przedstawiających sceny z życia rodzinnego (wyciętych z kolorowych czasopism); przyklejanie ich na kartonie; przecinanie po liniach narysowanych przez rodzica na odwrocie; układanie w całość, zachęcanie rodziców do wspólnego układania.
3. Zabawa ruchowa "Jadą goście"
Dziecko z rodzicem zwracają się buziami do siebie i powtarzają wyliczankę, ilustrując ją ruchem
Mamo! Mamo! klaszczą w swoje dłonie,
Co, co, co? klaszczą w dłonie rodzica,
Goście jadą klaszczą w swoje dłonie,
No to co? klaszczą w partnera,
Dzień dobry, dzień dobry. podają sobie ręce na powitanie,
Cmok, cmok, cmok. naśladują posyłanie całusków, ze zwrotem głów
w prawą stronę, w lewą stronę oraz na wprost
Tato! Tato!
Co, co co?
Goście odjeżdżają.
No to co?
Do widzenia, do widzenia.
Cmok, cmok, cmok.
4. Słuchanie wiersza K. Bayer "Tato - pomóż"
Tato, napraw mi rowerek,
tato, chodźmy na spacerek.
Tato, znowu to sie psuje,
tato, coś tu nie pasuje.
Tato, poczytaj bajeczkę,
tato, popraw poduszeczkę.
tato, pomóż mi wbić gwoździe,
tato, tato, czy tak można?
No a tata jest zmęczony,
bo pracuje cały dzień.
Aby zdrowi wszyscy byli,
co dzień martwić musi się.
Kiedy przyjdzie już do domu,
to odpocząć wtedy chce.
Oszczędzajmy czasem tatę,
bo popsuje nam się też.
Dzisiaj ja tacie poczytam,
pięknym ukłonem powitam.
Wyprowadzę psa na spacer;
niech będzie dziś inaczej.
Zrobię dla taty laurkę,
Kupię śmietankową rurkę.
Narwę kwiatuszków na łące
serce, serce dam gorące.
Rozmowa na temat wiersza
- O co prosiło tatę dziecko w wierszu?
- Jak zachowywał się tata? w jaki sposób dziecko chciało mu pomóc.
5. Imiona rodziców
Dziecko podaje imiona rodziców, dzieli je na sylaby i głoski. Układają imiona rodziców z rozsypanki literowej zwrócenie uwagi na wielką literę na początku imienia.
Układają zdanie; To mama, a to tata.
6. Zabawa "Moja mama jest..., a mój tata jest..."
Dziecko kończy zdania (poszukuje jak największej liczby określeń - przymiotników).
7. Rozwiązywanie zagadek tekstowych "O kim myślę?
Kto nas kocha tak jak nikt
i ochrania całym sercem?
I do kogo można przyjść
z każdą troską jak najprędzej? (mama)
Łatwą dziś zagadkę mamy;
Kim jest dla was mama mamy? (babcia)
Kto się zamartwia, kiedy chorujemy
lub gdy na podwórku kolano zbijemy?
Wspierają nas radą, pomogą w kłopotach
i za nic na świecie nie przestają kochać (rodzice)
Gdy zepsuje się coś w domu,
on wie, jak zaradzić temu,
wszystkie dziury w mig załata.
Kto? wiadomo - to nasz...(tata)
Problem szybko rozwiążecie -
jak tatę taty nazwiecie? (dziadek)
Ta dziewczynka i ten chłopiec
jednych rodziców mają.
Odgadnijcie, proszę -
jak się nazywają (rodzeństwo)
8. Wazonik dla mamy i taty
Dziecko okleja szklaną buteleczkę średnich rozmiarów lub wyższy słoiczek (po syropie, koncentracie pomidorowym lub majonezie) cieniutkimi wałeczkami plasteliny w jednym lub w wielu kolorach, według własnych pomysłów. Lakierują ozdobione wazoniki lakierem wodnym lub lakierem do paznokci; posypują brokatem.
9. Zabawa "Dokończ"
Kończenie wypowiedzi przez dziecko:
Mama mojej mamy lub mojego taty to... (babcia)
Tata mojego taty lub mojej mamy to... (dziadek)
Siostra mojej mamy lub mojego taty to... (ciocia)
Brat mojego taty lub mojej mamy to... (wujek)
Mama mojej babci lub mojego dziadka to... (prababcia)
tata mojej babci lub mojego dziadka to...(pradziadek).
10. Zabawa matematyczna "Grające guziki"
Rodzic wrzuca do metalowej puszki określoną liczbę małych guzików (w zakresie 100. wrzuca je w takim tempie, aby dziecko mogło swobodnie policzyć dźwięki wydawane przez uderzanie guzików o puszkę. Następnie układa przed sobą tyle samo liczmanów, ile było dźwięków.
Dziecko wybiera sobie 10 guzików, potem układa przed sobą guziki, ilustrując podane przez rodzica zadania. Np.:
- Masz pięć guzików. Mama dała ci jeszcze pięć. Ile masz teraz guzików?
- Miałeś dziesięć guzików. siostra zabrała ci sześć. ile guzików ci zostało?
11. Wykonanie kwiatków z kubeczków po jogurtach lub serkach
Samodzielne działanie dziecka: nacinanie brzegów kubeczka w zygzaki, aby powstała korona tulipana (rodzic wcześniej odcina brzeg kubeczka i robi w jego spodzie dziurkę grubości patyczka do szaszłyka lub drucika); owijanie patyczka, z którego powstanie łodyga kwiatka, paskami zielonej bibuły; doklejanie po bokach łodygi liści wyciętych z bibuły; przeciąganie łodygi przez otwór w kubeczku; zalepienie go kulkami plasteliny, aby łodygi się nie przesuwały; włożenie kwiatków do wazonika wykonanego wcześniej.
12. Zabawa graficzna "Portret mamy lub taty"
Dziecko rysuje markerem portret jednego z rodziców z zasłoniętymi oczami. Rodzic naprowadza dziecko, udzielając mu słownych informacji, jak powinno rysować.
Witamy serdecznie, proponujemy temat "Dzień Dziecka - święto wszystkich dzieci.
1. Słuchanie wiersza T. Kubiaka "My, dzieci"
My, dzieci, my chcemy śmiać się,
my, dzieci, lubimy słońce,
my, dzieci, kochamy ptaki,
wesoły, perlisty koncert.
My, dzieci, chcemy wybiegać
z domów w złociste poranki,
my chcemy, by nam nad głową
furczały barwne skakanki.
My chcemy kochać motyle,
po łąkach biegać i gonić,
a w sadach głaskać śnieżyste,
lecz ciepłe kwiaty jabłoni.
My chcemy, by nasze mamy
wciąż uśmiechały się do nas,
by nasi dobrzy ojcowie
brali nas czule w ramiona.
My, dzieci, my chcemy kochać
ptaki, obłoki i drzewa,
my chcemy bawić się w słońcu,
zmierzchem - kołysanki śpiewać.
Rozmowa na temat wiersza
- Czego chcą dzieci?
- Co łączy wszystkie dzieci?
2. Zabawa "W dniu dziecka chciałbym..."
Dziecko mówi , jakie prezenty chciałoby dostać w Dniu Dziecka, ale wymawia ich nazwy z podziałem na głoski.
3. Ćwiczenia poprawnej wymowy, według wiersza E. Chilińskiej-Karpowicz "W wesołym miasteczku"
- Dziecko nazywa niektóre urządzenia znajdujące się w tym miejscu: karuzela, beczka śmiechu, salon strachu - różnicują głoski w nagłosie i wygłosie; dzielą słowa na sylaby
- Dziecko maszeruje w rytm muzyki. Na hasło: karuzela, wykonuje ruchy obrotowe i wirowe; na hasło beczka śmiechu głośno się śmieje: cha, cha, chi, chi, he, he; na hasło: salon strachu, robi groźne miny i wydaje okrzyki: ooo! uuu!, aaa!.
- Słuchanie wiersza
Ach, wesołe miasteczko!
A w wesołym miasteczku to rzeczywiście frajda,
tyle dzieci jest wkoło: Ewa, Marcelka i Ada.
Ach, wesołe miasteczko!
Wszyscy się bawią wesoło i jeżdżą
na karuzeli, na koniach, na małpkach, na beli.
Ach, wesołe miasteczko,
wszyscy są tu weseli.
- Rytmizowanie fragmentów tekstu, powtarzanie ich w różnym tempie i z różną intonacją.
- Układanie rymów do słów: wesołe miasteczko, np.: kruche ciasteczko, cieplutkie mleczko...
4. Zabawa badawcza "Poznajemy właściwości piasku i gliny" oraz możliwości ich wykorzystania
- Dziecko z zamkniętymi oczami dotyka piasek i opowiada o nim. (Jest sypki, drobny, suchy...). Po otwarciu oczu określa cechy piasku rozpoznawane za pomocą wzroku. (Jest jasnożółty, składa się z maleńkich kryształków...).
- Oglądanie bryłek gliny, określanie jej właściwości (brązowa, miękka, kruszy się...).
- Porównywanie piasku i gliny.
- Sprawdzanie, jak piasek i glina zachowują się względem wody. Dziecko wsypuje do jednego słoika trochę piasku, do drugiego wkłada trochę gliny i do obu słoików nalewa trochę wody. Obserwuje, co dzieje się z piaskiem i gliną. (Glina nasiąka wodą i staje się materiałem plastycznym, a piasek przepuszcza wodę, nie rozpuszcza się w niej).
- Filtrowanie wody z użyciem piasku. Rodzic umieszcza w butelce lejek. Na lejku kładzie bibułę filtracyjną i sypie trochę piasku. Potem na tak otrzymany filtr leje zanieczyszczoną wodę (zanieczyszczenia fizyczne - śmieci). Dziecko obserwuje, co się dzieje z wodą. (Zanieczyszczenia zatrzymały się na filtrze. Piasek wykorzystuje się w urządzeniach do filtrowania, czyli do oczyszczania wody).
- Podawanie przykładów tego, co otrzymujemy z gliny i z piasku ( z piasku - szkło, w budownictwie wykorzystuje się go do otrzymania betonu, z gliny - naczynia).
5. Praca plastyczna "Zaczarowany świat dziecka"
Podawanie przez dziecko propozycji, jak chciałoby, aby wyglądał jego zaczarowany świat. Dziecko wykonuje pracę na dużym arkuszu papieru z wykorzystaniem różnorodnych materiałów plastycznych, np.: papier kolorowy, resztki tasiemek sznurki, folia aluminiowa... Samodzielne działanie dziecka - zwracanie uwagi na estetykę wykonania pracy, rozplanowanie powierzchni i jej zagospodarowanie.
6. Słuchanie wiersza D. Gellnerowej "Dzieci"
Wszystkie dzieci
na całym świecie
są takie same.
Lubią skakać na jednej nodze
i lubią zanudzać mamę.
Wszystkie dzieci na całym świecie
śpiewają wesołe piosenki,
i byle kamyk,
byle szkiełko
biorą jak skarb do ręki.
Podobno dzieci na całym świecie
bywają niegrzeczne czasem,
lecz to nie u nas, nie w naszym
mieście -
to gdzieś za górą, za lasem.
- Rozmowa na temat różnic i podobieństw między dziećmi na podstawie wiersza i własnych obserwacji dziecka.
- Wypowiedź na temat: Co najbardziej lubią dzieci?
- Wypowiedź na temat: Czego potrzebują dzieci?
- Zapoznanie z działalnością organizacji UNICEF . Rodzic informuje dziecko, że istnieje organizacja, która dba o dzieci i ich prawa. Powstała ona wiele lat temu (po II wojnie światowej), aby pomagać dzieciom, zwłaszcza z państw ubogich lub objętych wojną. Ta organizacja to UNICEF. Wysyła ona do tych państw lekarzy, nauczycieli oraz stara się, aby dzieci miały jedzenie i ubranie. Polskie dzieci, gdy jest im źle, mogą zwrócić się o pomoc do Komitetu Ochrony Praw Dziecka, który mieści się w Warszawie. wszystkie dzieci mają prawo do tego, żeby czuć się bezpiecznie, móc się bawić i uczyć oraz aby być kochane i szanowane.
7. Opowieść matematyczna "Zabawa w chowanego"
Przedstawienie bohatera opowieści (z wykorzystaniem wiersza E. Szelburg-Zarębiny "Lunamuk" i sylwet postaci).
Przy Eskimosce mamie,
przy Eskimosie tacie
mały Eskimos Lunamuk
w lodowej żyje chacie.
Jest niski, krępy,
przy tym - zuch!
Więc nic dziwnego chyba,
że polują z tatą
we dwóch
na foki i na wieloryba.
Opowiadanie rodzica o Lunamuku. Rodzic odsłania 10 sylwet igloo. Przed pierwszą stoją sanie. Ilustruje swoje opowiadanie sylwetą chłopca i psa.
Na dalekiej północy, w małej eskimoskiej wiosce, mieszka nasz Lunamuk. Nosi ubranie z futra foki i mieszka w igloo. Lunamuk pomaga swoim rodzicom. NIe tylko poluje z tatą. do jego obowiązków należy również karmienie psów zaprzęgowych. Są one niezbędne. Ciągną sanie, którymi ojciec chłopca jeździ na zakupy i na polowania. Jeden z psów, o imieniu Su, jest wiernym przyjacielem Lunamuka. Przyprowadził go nawet do domu, kiedy podczas zamieci śnieżnej chłopiec zgubił drogę. Lunamuk nie tylko go karmi, czesze i zabiera na długie wyprawy, ale także uczy różnych sztuczek. Najbardziej lubią jednak bawić się w chowanego. Raz chłopiec, a raz pies chowają się w igloo. Kiedy chowa się Su, Lunamuk mówi wtedy taką wyliczankę: "Jeden niedźwiedź, misie dwa, ty się chowasz, a nie ja. Mors i mors - to morsy dwa; chowaj się, a kryję ja". Kiedy Lunamuk kończy wyliczankę, to Su już siedzi za którymś z domków. Chłopiec zagląda za nie, a kiedy jest od niego daleko, pies biegnie do miejsca, w którym Lunamuk mówił wyliczankę i głosnym szczekaniem oznajmia, że się "zaklepał'. Ale nie zawsze mu się to udaje. Czasami chłopiec szybko odnajduje Su i zaklepuje go, mówiąc: "Jeden, dwa, trzy, za tym domkiem byłeś ty. Jesteś zaklepany, ja będę schowany". Wtedy Lunamuk się chowa, a Su go szuka. Kiedy odnajdzie swojego pana, popiskuje i wesoło merda ogonem.
Zabawa w chowanego.
- Dziecko liczy kolejne sylwety igloo i umieszcza pod nimi kartoniki z odpowiednią liczbą krążków.
- Odwraca się tyłem do rodzica, a on chowa, na przemian, sylwetę chłopca i psa za różne domki, tak aby nie było ich widać (punktem odniesienia są sanie przypięte przy pierwszym domku).
- Dziecko odwraca się i podaje propozycje, za którym domkiem mogą być chłopiec i pies; prawidłowo posługuję się liczebnikami porządkowymi. Sprawdza swoje propozycje podnosząc sylwetę domku do góry.
Utrwalenie znajomości liczebników głównych z wykorzystaniem wyliczanki D. Wawiłow "Dziwny pies". Dziecko otrzymuje od rodzica kartoniki z krążkami (od 1 do 10), lub kartoniki z napisanymi cyframi. Rodzic powtarza wyliczankę, a dziecko podnosi do góry odpowiednie kartoniki.
Jeden, dwa,
jeden, dwa,
pewna pani
miała psa.
Trzy, cztery,
trzy, cztery,
pies ten dziwne
miał maniery.
Pięć i sześć,
pięć i sześć,
wcale lodów
nie chciał jeść.
Siedem, osiem,
siedem, osiem,
wciąż o kości
tylko prosił.
Dziewięć, dziesięć,
dziewięć, dziesięć,
kto z nas kości
mu przyniesie?
Może ja?
Może ty?
Licz od nowa -
raz, dwa, trzy.
8. Dom z figur geometrycznych.
Dziecko wycina z papieru kolorowego figury geometryczne (narysowane przez rodzica). Układanie domów z wyciętych figur geometrycznych, według pomysłów dziecka. Nazywanie ich i liczenie figur każdego kształtu. Naklejanie na kartkę.
9. Zabawa z wykorzystaniem rymowanki "Indianie, indianie"
Indianie, Indianie mają swoje konie ugina ręce w łokciach, naśladuje poruszanie się na koniu,
Indianie, Indianie, rącze i szalone.
Indianie, Indianie, Indianie, Indianie - hej! wyskakuje w górę, wyrzucając ręce,
Indianie, Indianie mają swe wigwamy rysuje w powietrzu duży trójkąt,
Indianie, Indianie mieszkają bez niani. naśladuje kołysanie dziecka na rękach,
Indianie, Indianie, Indianie Indianie - hej! wyskakuje w górę, wyrzucając ręce,
Indianie, Indianie mają łuk i strzały naśladuje naciąganie łuku,
Indianie, Indianie polują bez mamy naśladują skradanie się za zwierzyną,
Indianie, Indianie, Indianie Indianie - hej! jak wyżej.
10. Słuchanie wiersza E. M. Skorek "Nazwy miesięcy" - utrwalanie nazw miesięcy.
Dziecko powtarz za rodzicem - na jednym wydechu - nazwy miesięcy, nauka pamięciowa wiersza.
Jakie miesiące
w roku mamy?
Czy wszystkie nazwy
miesięcy znamy?
Komu nie sprawi
trudu zadanie
niech rozpoczyna
ich wyliczanie.
powietrza dużo
buzia nabiera
i na wydechu,
i na wydechu
nazwy wymienia:
- styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień.
Jeśli za trudne
było zadanie,
ćwicz dalej z nami
to wyliczanie:
- styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj,czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień,
- styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień.
nie chciał jeść
Witamy serdecznie Państwa i nasze kochane dzieciaczki. W tym tygodniu proponujemy temat "Jakie jest moje podwórko?"
1. Słuchanie wiersza L. J. Kerna "Nasze podwórko"
- Zabawa "Co ja robię?
Rodzic nasladuje różne czynności, które można wykonywać na podwórku, a dziecko je nazywa. np. robienie babek z piasku, jeżdżenie na rowerze, bieganie...
Gdzie możemy to robić?
- Słuchanie fragmentu wiersza.
Nasze podwórko to miejsce,
Które najlepiej znamy.
Wszyscy,
Bez żadnych wyjątków,
Takie podwórko mamy.
Nasze podwórko to teren
Najbardziej nam bliski na ziemi.
W zimie śnieg na podwórku leży.
A w lecie trawa się zieleni.
Gdy słońce świeci na niebie,
Wesołe jest nasze podwórko,
Smutniejsze zaś, gdy się zjawi
Pan deszcz
Z ponurą córką chmurką.
Czasami z naszego podwórka,
Na którym się co dzień bawimy,
Widać wieże kopalni
Lub wielkiej huty kominy. (...)
- Rozmowa na temat wiersza
- Co to za miejsce, które dzieci znają najlepiej na świecie?
- Czy ty masz swoje podwórko?
- Kiedy podwórko jest wesołe ? Kiedy jest smutne?
- Co znajduje się na podwórku?
- Jak wygląda twoje podwórko?
- Dzielenie na sylaby i głoski nazw przedmiotów znajdujących się na podwórku.c
Huśtawka, piaskownica, piasek, trawnik, zjeżdżalnia, ławka - na sylaby.
Karuzela, droga... - na głoski.
2. Rysowanie planu swojego podwórka
Dziecko wraz z rodzicem wspólnie ustalają, jak graficznie oznaczyć huśtawkę, karuzelę, zjeżdżalnię i rysuje plan swojego podwórka.
3. Słuchanie opowiadania J. Papuzińskiej "Parasolka i spadochron"
Jedne parasolki są od słońca, a drugie - od deszczu. I właśnie taka kolorowa i jedwabna parasolka od słońca poszła sobie któregoś dnia na pokazy lotnicze. Oczywiście nie poszła sama, tylko razem ze swoją panią, która przez cały czas trzymała ją za rączkę. Kiedy na niebie pojawił się samolot, parasolka zaczęła klaskać, a kiedy z samolotu wyskoczył biały spadochron, parasolka podskoczyła w górę i krzyknęła na cały głos;
- To mój wnuczek! To mój wnuczek teraz skacze! Patrzcie, ludzie, jakiego mam dzielnego wnuczka i jak mój wnuczek się rozwija!
Tak właśnie zawołała i pomachała drewnianą rączką białemu spadochronowi. A wielki spadochron rozwinął się wtedy jeszcze piękniej i patrząc na ziemię, powiedział do skoczka:
- Ta mała parasolka to moja babcia. Musimy ładnie wylądować, żeby nie przynieść jej wstydu!
Wypowiedź dziecka na temat opowiadania.
- Jak wyglądała babcia, a jak jej wnuczek?
- Narysowanie parasolki i spadochronu przez dziecko.
4. Wykonanie spadochronu.
- Przygotowanie materiałów: kwadratowego kawałka cieniutkiego materiału, włóczki lub kordonka, małej figurki, np.: z jajka z niespodzianką lub kamyka niewielkich rozmiarów.
- Dziecko przywiązuje do rogów kwadratu kawałki włóczki lub kordonka; drugie końce przywiązuje do figurki. Składa rogi kwadratu do siebie; podrzuca spadochron do góry; obserwuje wypełnianie czaszy spadochronu powietrzem i jego opadanie.
5. Ćwiczenia artykulacyjne "Naśladujemy głosy"
Dziecko naśladuje odgłosy i głosy, o których rodzic mówi w rymowance.
Jedzie auto: brum, brum, brum,
po ulicy: szur, szur, szur.
Pędzi pociąg: czu, czu, czu,
mknie po szynach: fu, fu, fu.
tramwaj dzwoni: dzeń, dzeń, dzeń,
motor brzęczy: brzdęk, brzdęk, brzdęk.
Trąbi trąbka: tra, ta, ta,
a bębenek: bam, bam, bam.
Na to żabki: rech, rech, rech,
biały bocian; kle, kle, kle.
Konik człapie: człap, człap, człap,
woda z kranu: kap, kap, kap.
Pszczółka bzyczy; bzzy, bzzy, bzzy,
a wąż syczy: syy, syy, syy.
Baran beczy: be, be, be,
a owieczka: me, me, me.
6. Wyodrębnianie słów w zdaniach.
Rodzic mówi zdania, a dziecko liczy w nich słowa.
Moje podwórko znajduje się między blokami. (6)
Jest tam huśtawka w zielonym kolorze. (6)
Piaskownica pełna żółtego piasku. (4)
Jest też mała karuzela. (4)
Dla odważnych ustawiono tor przeszkód. (5)
7. Ćwiczenia w łączeniu zdań.
Rodzic wypowiada pierwszy człon zdania złożonego i spójnik, a dziecko dopowiada drugi człon, pasujący do niego.
Wyjdę na podwórko, gdy...(będzie ciepło)
Chciałam narysować słońce, ale...(nie mam żółtej kredki)
Pomogę mamie, bo...(się zmęczyła)
Potem rodzic mówi dwa zdania składowe, a dziecko podaje spójnik, który je łączy. Np.:
Ania płakała, (bo) stłukła sobie kolano.
Powiem pani, (że) idę do domu.
Zaraz zjem bułkę (i) wypiję sok.
8. Poprawianie błędów gramatycznych (i logicznych) w zdaniach.
Rodzic mówi zdania, w których celowo zostały wprowadzone błędy. Dziecko powtarza je, ale już bez błędów. Przykładowe zdania:
Jaś zjadła makaron.
Tomek zrobili zamek z klocków.
Ania wziął książkę.
Ten lalka mówi: mama.
Ta telewizor kupiła babcia.
Mój mama ma niebieskie oczy.
Jutro obejrzałem film.
Ta drzewo rośnie w sadzie.
On wzięła ciastka.
Chłopcy zrobili bałwana.
Wczoraj rozbiłem książkę.
9. Doświadczenie i obserwacja - poznajemy właściwości powietrza.
Rodzic pokazuje dziecku balonika nadmuchanego i nienadmuchanego.
- Czym róznią się te baloniki?
- Co znajduje się w nadmuchanym baloniku?
- Czy w nienadmuchanym baloniku nie ma wcale powietrza?
Sprawdzanie, za pomocą doświadczeń, jakie cechy ma powietrze.
- Jaki zapach ma powietrze? (Jest bezwonne)
- Czy powietrze znajduje się tylko w baloniku? (Jest wszędzie wokół nas)
- Spróbuj dotknąć powietrza. (powietrze jest przeźroczyste).
Wniosek: powietrze jest bezbarwnym, bezwonnym gazem. oddychamy, wciągając powietrze do płuc.
- Sprawdzanie, czy świeczka pali się bez dostępu powietrza.
Rodzic zapala dwie małe świeczki, jednakowej wielkości. Dziecko obserwuje, jak się palą. Następnie nakrywa jedną z nich słoikiem. Dziecko obserwuje świeczki. Ta, która została nakryta słoikiem, po pewnej chwili gaśnie.
- Czego zabrakło w słoiku, że świeczka zgasła?
Wniosek; ogień gaśnie bez dostępu powietrza.
- Sprawdzanie, czy powietrze ma ciężar.
Każdy człowiek ma jakiś ciężar. Czy powietrze też ma jakiś ciężar? Sprawdżmy to.
Rodzic umocowuje do dwóch końców deseczki dwa jednakowe, nadmuchane do takiej samej objętości, balony i równoważy deseczkę za pomocą podpórki lub sznurka, zawieszonego w połowie jej długości (można użyć wagi szalkowej). Dziecko stwierdza, że ramiona wagi są w równowadze.
- Jakie są baloniki? (Takie same)
- Co możesz powiedzieć o wadze tych baloników? (Baloniki ważą tyle samo).
rodzic nakłuwa jeden z balonów w jego dolnej części. dziecko obserwuje zachowanie się wagi. stwierdza, że ramię wagi po stronie przekłutego balonu podnosi się, a po stronie nadmuchanego balonu opada.
- Co się zmieniło, że ramię wagi opadło? (W przekłutym baloniku nie ma powietrza i dlatego jest on lżejszy niż balonik, w którym zostało powietrze).
Wniosek: powietrze też ma swój ciężar.
10. Rozmowa na temat zachowania się względem nieznajomych zaczepiających dzieci, np. na podwórku.
Słuchanie wiersza J. Koczanowskiej "Nie wolno!"
Nawet małe dziecko dobrze o tym wie,
kto to jest znajomy, a kto obcym jest.
Ze znajomym można można bawić się, rozmawiać,
ale gdy ktoś obcy, to trzeba uważać!
Nie wolno zaufać, nawet gdy ktoś mówi,
że zna mamę, tatę i bardzo nas lubi.
Nie wolno przyjmować słodyczy, podarków
lub iść z nieznajomym na spacer do parku.
- Czy powinniśmy rozmawiać z nieznajomym, jeżeli kuszą nas zabawką, słodyczami? Dlaczego?
- Czy powinniśmy o tym powiedzieć rodzicom?
- Co powinniśmy zrobić, gdy ktoś nieznajomy zachowuje się dziwnie?
Dzień dobry, od 15 czerwca proponujemy temat "Poznajemy różne zawody".
1. Słuchanie opowiadania J. Papuzińskiej "Księżyc wędruje"
Pyzaty księżyc wyjrzał zza chmury. Skrzywił się trochę i mruknął sam do siebie:
- Noc, wszyscy śpią, a ja muszę wędrować. Och! Och! - ziewnął głośniej. - Jak mi się chce spać. Położę się wśród gęstych chmur i prześpię się parę godzin.
Rozejrzał się po okolicy. Ziemia drzemała w ciszy i w ciemnościach. Nagle zobaczył jakieś światełko. Jedno, drugie, trzecie...
- Co to? - zdziwił się księżyc i spojrzał uważniej.
W dole po szynach pędził pociąg. maszynista czuwał w lokomotywie, palacz ładował węgiel do pieca. Obaj nie spali. musieli czuwać, pracować, by ludzie mogli jechać do różnych miast.
- Ciężka praca! - pomyślał księżyc i skierował wzrok ku oknu jakiegoś domu, gdzie także błyszczało światło.
Piekarz wsadzał właśnie do pieca białe bułki, by rano ludzie mieli świeże i ciepłe pieczywo.
- I ten nie śpi - rzekł cicho księżyc i poczuł, że senność powoli go opuszcza. Zajrzał jeszcze do fabryki, gdzie przy maszynach uwijali się ludzie. Zatrzymał się dłużej i ciekawie przyglądał się ich pracy.
- Nie, nie pójdę spać - postanowił. - Nie tylko ja czuwam.
Tylu ludzi pracuje nocą. Wyśpię się w dzień. Zadowolony z siebie, świecił coraz jaśniej, ślizgał się promieniami po gładkiej powierzchni jeziora. Śmiał się do maszynisty, do piekarza, do podróżnego, który wracał do domu, do żołnierza, co ciemną nocą stał na warcie. Szybko minęła noc pyzatemu księżycowi. Nie zauważył nawet, że niebo pobladło i gwiazdy przestały mrugać. Dopiero wtedy, gdy dobrze się rozwidniło, udał się na spoczynek.
Rozmowa na temat opowiadania.
- Kto pracował w nocy? Dlaczego to robił?
- Z jakich powodów księżyc postanowił nie spać?
- Jakie zawody wykonują osoby, które pracują nocą?
- Jakie jest znaczenie ich pracy dla dobra całego społeczeństwa?
2. Zabawa "Dokończ słowo"
Rodzic podaje piłkę do dziecka i wypowiada pierwszą sylabę nazwy dowolnego zawodu, o którym myśli. Dziecko łapie piłke i odrzuca ją kończąc słowo, np. le-karz, kie-rowca, na-uczyciel, sprze-dawca,
mły-narz....Jeśli dziecko odpowie prawidłowo, zmienia się miejscami i zabawa toczy się dalej.
3. Słuchanie wiersza J. Tuwima "Wszyscy dla wszystkich".
Murarz domy buduje,
krawiec szyje ubrania,
ale gdzieżby co uszył,
gdyby nie miał mieszkania.
A i murarz by przecież
do roboty nie ruszył,
gdyby krawiec mu spodni
i fartucha nie uszył.
Piekarz musi mieć buty,
więc do szewca iść trzeba.
No, a gdyby nie piekarz,
toby szewc nie miał chleba.
Tak dla wspólnej korzyści
i dla dobra wspólnego
wszyscy muszą pracować
mój maleńki kolego.
Rozmowa na temat wiersza.
- Co robi murarz? Co robi krawiec (piekarz, szewc)?
- Czego potrzebują do pracy osoby wykonujące te zawody?
Dzielenie nazw zawodów podanych przez rodzica (np. fryzjer, muzyk, krawcowa, aktor) na sylaby i głoski.
4. Zabawa orientacyjno-porządkowa "Polecenia"
Dziecko porusza się w rytmie wystukiwanym na dowolny instrumencie. podczas przerwy w grze wykonuje polecenia rodzica, np.:Dotknij czegoś drewnianego. Zaklaszcz pięć razy. stań na jednej nodze...
5. Rozwiązywanie zagadek słownych, rozpoznawanie zawodów na podstawie słownych opisów.
Mam dwie dzielne pomocnice: cienką igłę i nożyce.
One kroją, ona zszywa i jest bardzo niecierpliwa.
Już maszyna okiem zerka, czy skrojona jest sukienka.
A centymetr, taki długi, raz się plącze, raz się gubi.
Choć przymiarka jedna była, jeszcze sukni nie uszyłam.
Kim ja jestem, pewnie wiecie. (Krawcową) - drogie dzieci.
Zastanówcie się przez chwilę, choć odgadnąć potraficie.
Jak nazywać takiego pana, który zajmuje się szyciem?
Szyje spodnie, garnitury, piękne płaszcze i kostiumy. (krawiec)
- Dzielenie słowa krawcowa na sylaby i głoski.
- Tworzenie żeńskich odpowiedników do nazw zawodów męskich, np.: nauczyciel - nauczycielka, lekarz - lekarka, pielegniarz - pielęgniarka, dentysta - dentystka, okulista - okulistka...
6. Zabawa plastyczna "Bawimy się w projektantów".
Rodzic rozkłada przed dzieckiem ścinki różnych materiałów. Dziecko ogląda je, porównuje faktury, wzornictwo; wypowiada się, z jakiego materiału chciałoby mieć ubrania dla siebie. Rodzic zaprasza dziecko do zabawy w projektanta i wykonania z tych materiałów wymyślonych przez siebie strojów, w które ubrałoby swoje modelki na pokaz mody. Dziecko wycina z tych materiałów ubrania według własnych pomysłów i przykleja je na kartce z sylwetami postaci narysowanymi przez rodzica.
7. Zabawa dydaktyczna "U ogrodnika w ogrodzie"
- Słuchanie rymowanki "Grządka czy rabatka? Wzbogacenie słownika dziecka o nowe słowa na podstawie rymowanki. Wyjaśnienie różnicy pomiędzy grządką a rabatką.
Są w nich grządki i rabatki,
posiejemy na nich kwiatki,
to znów marchew i cebulę
a wśród drzewek staną ule.
W nim owady przebywają,
z roślin nektar wciąż zbierają.
Swą urodą oczy cieszy,
tu odpocząć każdy spieszy.
Ogrodnika już witamy,
jego prace podziwiamy. (ogród)
- Zabawa "Jakie kwiatki wyhodował ogrodnik?"
Rodzic odsłania obrazki przedstawiające sześć rabatek. Rozkłada przed dzieckiem taką sama liczbe ponumerowanych kopert, w których znajdują się zadania do wykonania. Rodzic zaprasza dziecko, aby odgadło, jakie kwiaty posadził ogrodnik na każdej rabatce. Uda mu się to, kiedy rozwiąże zadania z poszczególnych kopert.
- Zadanie 1. (koperta nr 1)
Dziecko układa w odpowiedniej kolejności obrazki ponumerowane kropkami. Określa pierwsze w nazwach obrazków i je łączy. Otrzymuje nazwę kwiatów, które rosną na pierwszej rabatce. Ich liczbę określa liczba głosek w ich nazwie. obrazki: buda, rak, agrest, torba, kangur, igła (bratki). Dziecko odszukuje sześć sylwet bratków i umieszcza je na obrazku pierwszej grządki.
- Zadanie 2. (koperta nr 2 - dwie kropki)
Dziecko układa, pocięte na kilkanaście części, obrazek przedstawiający kwiaty, które rosną na drugiej rabatce. Po ułożeniu nazywa kwiaty (róże) i układa tyle odszukanych sylwet róż, z ilu głosek składa się słowo róże (4).
- Zadanie 3. (koperta nr 3 - trzy kropki)
Dziecko układa kartoniki z figurami składającymi się z kwadratów według wzrastającej ich liczby. Potem odwraca kartoniki, określa ostatnie głoski w nazwach znajdujących się tam obrazków i łączy je - otrzymując w ten sposób nazwę kwiatu rosnącego na trzeciej rabatce. Obrazki: raki, tor, buty, nos, koty (irys
Odszukuje tyle sylwet irysów, z ilu głosek składa się ta nazwa (5), i układa na obrazku trzeciej rabatki.
- Zadanie 4. (koperta nr 4 - cztery kropki)
Dziecko rozwiązuje rebus wspólnie z rodzicem. Rodzic czyta sylaby (wyrazy), a dziecko podaje nazwę obrazka, a potem rozwiązuje rebus - nazwę kwiatów.
Rebus: Ma rysunek lwy - rodzic czyta sylabę ma, a dziecko podaje nazwę zwierząt (lwy) i rozwiązanie rebusu - malwy. Odszukuje sylwety malw i umieszcza odpowiednią ich liczbę (5) na obrazku czwartej rabatki.
- Zadanie 5. (koperta nr 5 - pięć kropek)
Dziecko rozwiązuje zagadkę, podając nazwę kwiatów. Dzieli tę nazwę na głoski i umieszcza na obrazku piątej rabatki tyle sylwet tych kwiatów, z ilu głosek składa się ta nazwa (9).
Jak się te kwiaty nazywają,
które w swej nazwie słowo "sto" mają? (stokrotki)
- Zadanie 6. (koperta nr 6 - sześć kropek)
Dziecko nazywa pozostałe sylwety kwiatów (margerytki) i układa ich tyle na obrazku szóstej rabatki, z ilu głosek składa się ta nazwa (10).
8. Ćwiczenie logarytmiczne "Rób to, o czy jest mowa w wierszu"
Zrób do przodu cztery kroki
i rozejrzyj się na boki.
Tupnij nogą raz i dwa,
ta zabawa dalej trwa.
Teraz w lewo jeden krok,
przysiad i do góry skok.
Zrób do tyłu kroki trzy,
by koledze otrzeć łzy.
Klaśnij w ręce razy pięć,
na klaskanie też masz chęć.
W koło obróć się raz-dwa,
piłka skacze hop-sa-sa.
Ręce w górę i na boki,
zrób zajęcze cztery skoki.
Gdy się zmęczysz, poleż sobie,
i wyciągnij w górę nogę.
9. Eksperyment z magnesem.
Rodzic trzyma w ręce magnes: nad metalowymi szpilkami znajduje się kartka papieru, do której zbliża magnes. Rodzic zbliża magnes do kawałków papieru, zapałek, plastikowych patyczków. Rodzic zbliża magnes do szpilek i małych gwoździ.
- Wypowiedź dziecka o tym, co mogło wydarzyć się dalej.
- Sprawdzanie, czy dziecko miało rację w swoich przypuszczeniach, wyciągnięcie i sformułowanie wniosków przez dziecko.
- Jak działa magnes? Na jakie przedmioty oddziałuje?
Zabawy z wykorzystaniem magnesu.
Rodzic trzyma w obu rękach magnesy, które zbliża do siebie. Rodzic trzyma w jednej ręce kartkę z trasą samochodu i papierowym samochodem spiętym spinaczem, a w drugiej ręce magnes - pod kartką. Rodzic łowi kartonowe rybki spięte spinaczem za pomocą wędki zrobionej z kijka i sznurka z przymocowanym magnesem.
- Wypowiedź dziecka o tym, co mogło wydarzyć się dalej.
- Zwrócenie uwagi na zachowanie magnesów zbliżanych do siebie tymi samymi biegunami i biegunami przeciwnymi. Wyciąganie wniosków.
- Zachęcanie do wypowiedzi na temat tego, do jakich innych zabaw można wykorzystać magnesy .
Witamy serdecznie, na ostatni tydzień przed wakacjami proponujemy temat: "Wkrótce wakacje"
1. Słuchanie wiersza D. Gellnerowej "Z wizytą u babci".
Pojedziemy, pojedziemy
do babci.
A gdzie mieszka babcia?
a na wsi.
pod zielonym lasem,
przy zielonej drodze,
tam, gdzie stoi na przystanku
słup na jednej nodze.
Pojedziemy pekaesem
gładką drogą szybko,
pola, łąki i strumyki
migną nam za szybką.
Już przed domem pobielonym
stoi nasza babcia,
w miękkiej chustce na ramionach
i wygodnych kapciach.
"Chodźcie szybko,
odpocznijcie,
bo podróż daleka...
Zaraz wam przyniosę w dzbanku
świeżutkiego mleka".
Zapachniało
świeżym mlekiem.
Już jesteśmy na wsi.
Nigdzie nam
nie będzie lepiej
niż u naszej babci.
Rozmowa na temat wiersza:
- wyjaśnienie niezrozumiałych słów i zwrotów.
- Zwrócenie uwagi na piękno polskiej wsi.
- Podkreślenie jej walorów wypoczynkowych i zdrowotnych.
2. Wydzieranka z kolorowego papieru "Wakacyjny wypoczynek"
Samodzielne działanie dziecka; wydzieranie kształtów z kolorowego papieru według własnych pomysłów dziecka, przyklejanie ich na kartce; dorysowywanie brakujących elementów flamastrami. Wypowiedź dziecka na temat jego pracy.
3. Zabawy z wykorzystaniem wiersza H. Ożogowskiej "Na hali"
Na hali, na hali,
na zielonej hali
słychać, że już owce
górale wygnali.
Pasą się owieczki,
brzękają dzwoneczki,
lecą aż pod Giewont
góralskie piosneczki.
- Góral ci ja, góral,
w górach wychowany,
mam skórzane kierpce,
serdak wyszywany.
Mam kapelusz czarny,
orle na nim pióra.
Góral ci ja, góral
wychowany w górach.
Góralskie piosneczki
wierchami się niosą:
- zgubił góral kierpce,
będzie tańczył boso.
- Wypowiedź dziecka na temat wiersza.
- Zapoznanie z nazwami - najwyższych polskich gór i ich szczytów.
- Ponowne słuchanie wiersza, dopowiadanie przez dziecko brakujących słów (wytłuszczonych w tekście).
- Rytmizowanie fragmentu wiersza; Góral ci ja, góral, w górach wychowany, mam skórzane kierpce, serdak wyszywany - z jednoczesnym wykonywaniem prostych ruchów zaproponowanych przez dziecko (klaskaniem, tupaniem, podskakiwaniem, wymachiwaniem nogami).
- Wypowiadanie tego fragmentu z różnym natężeniem głosu (cicho, głośno, coraz ciszej, coraz głośniej) i z różną intonacją (wesoło, smutno, ze złością...).
- Oglądanie zdjęć przedstawiających dzieci w góralskich strojach; omówienie charakterystycznych elementów ich strojów; wzbogacenie słownika dziecka o nowe słowa, np.: serdak, kierpce, parzenice...- wyjaśnienie ich znaczenia.
- Improwizacje ruchowe przy nagraniach muzyki góralskiej; zwrócenie uwagi na jej charakterystyczne brzmienie.
4. Rysowanie obrazka zgodnie z tekstem wiersza Z. Beszczyńskiej "Kołysanka letnia"
po zielonej łące
idzie sobie słońce
idzie sobie boso
przez wieczorną rosę
i w niebie wysokim
maluje obłoki
na tym fioletowym
złoży do snu głowę
na tamtym czerwonym -
włosy rozplecione
a na tym błękitnym
jego sny zakwitną
gdy w srebrzystej dali
księżyc się zapali.
5. Rozmowa na temat: Co nas może spotkać na wakacjach?
- Co powinniśmy nosić na głowie w lecie, w słoneczny dzień? Dlaczego?
- Jak powinniśmy się zachować podczas burzy? Czego nie należy robić?
- Czy kąpiemy sami? Dlaczego?.
- Czy grzyby zbieramy sami? Dlaczego?
- Które zwierzęta powinniśmy omijać z daleka?
- Czy możemy dotykać nieznanych przedmiotów? Dlaczego?
6. Pamiątkowy słoiczek.
Dziecko przykleja do wewnętrznej strony denka słoika (np. po koncentracie pomidorowym) małe figurki, np. z jajka z niespodzianką. Wypełnia słoik wodą i sypkim kolorowym brokatem; zakręca go; kładzie na denku; porusza słoikiem i ogląda ruch brokatu, który wznosi się i opada.
7. Rozwiązywanie zadań tekstowych.
Dziecko otrzymuje liczmany, np. sylwety owieczek lub inne, oraz kartoniki z krążkami. w tworzeniu zadań tekstowych rodzic wykorzystuje następujące rymowanki lub ich modyfikacje, np.
Zadanie nr 1
Na hali, na hali
osiem owiec juhas pasie.
Jeśli w góry dwie uciekły,
ile masz owiec juhasie?
Dziecko układa tekst zadania na liczmanach. podobnie postępuje z kolejnymi zadaniami.
Zadanie nr 2
Do zagrody 10 owiec
wpędził juhas młody,
ale 3 owieczki sprytne
uciekły z zagrody.
Ile owiec zostało w zagrodzie?
Zadanie nr 3
Na hali, na hali
raz się tak zdarzyło,
że do 5 owiec starych
3 młode przybyły.
Ile owiec zostało w zagrodzie?
Zadanie nr 4
Na łące pod górą,
tam gdzie siana kopce,
pasie stary juhas
4 czarne owce,
5 białych też pasie.
Ile wszystkich owiec
masz w stadzie, juhasie?
8. Słuchanie opowiadania J. Jasny "Zagranica"
Zaczęły się wakacje.
- Wszyscy już byli za granicą, tylko nie ja - powiedział Marcinek.
- Nie tylko ty - odezwał się tata. - Twoja siostra też nie była.
- Ona się nie liczy, bo jest za mała - odrzekł Marcinek.
- Wiek nie ma nic do rzeczy. Za granicę mogą jechać nawet niemowlęta - wtrąciła mama.
- No właśnie! A ja? - Marcinek był coraz bardziej rozżalony.
- Ty też pojedziesz. Niedługo wszyscy będziemy za granicą, i to niejeden raz - obiecywał tata.
I tak się stało. Najpierw byli w górach. Ależ to była przygoda! Malutki wagonik wspinał się po linie na Kasprowy Wierch, a z jego okien widać było czubki najwyższych świerków. Kiedy wysiedli, było tak zimno, jakby nagle skończyło się lato. Wszystko było niezwykłe, a ścieżka, którą wędrowali, na samym czubku góry okazała się granicą. Marcinek nie mógł w to uwierzyć.
- To znaczy, że gdy zrobię krok w tamtą stronę, to już będę za granicą? - dopytywał się.
- Tak - odpowiedział tata.
- Przecież tam jest tak samo jak tu - dziwił się Marcinek.
- Niektóre zagranice są podobne. Zwłaszcza te, które są o krok - wyjaśnił tata.
Marcinek był bardzo rozczarowany zagranicą, która niczym się nie różniła od tego, co znał. tomek w przedszkolu opowiadał, że za granicą jechał na wielbłądzie, a tu nie było nic, tylko góry.
Wszystko się zmieniło dopiero wtedy, kiedy Marcinek razem z rodzicami i Karolinką poleciał samolotem do ciepłych krajów.
Zanim wsiedli do samolotu, przekroczyli granicę.
- Granica na lotnisku? - Marcinek nic nie rozumiał.
Ale kiedy samolot był już wysoko, a pilot informował, nad jakimi krajami przelatują, Marcinek dokonał odkrycia:
- Wszystkie kraje pod nami to jest zagranica! Dlatego granice dla samolotów są na lotniskach, prawda?
- Brawo! - mama była zachwycona.
Kiedy wysiedli w ciepły kraju z samolotu, Marcinek już się nie dziwił, że tam też na lotnisku jest zagranica.
I odtąd prawie wszystko i wszędzie było zupełnie inne, naprawdę zagraniczne. Kolorowi ludzie ubrani w powłóczyste szaty. Dzieci nie rozumiały, co marcinek do nich mówi. Na drogowskazach , zamiast liter, jakieś zawijasy. Jedzenie o niespotykanym smaku. woda w morzu taka ciepła, jak w wannie, palmy, drzewka pomarańczy, oliwki, osiołki, kozy łażące po drzewach i wielbłądy - na zdjęciu nie widać, jak Marcinek bał się wsiąść na jednego z nich.
Po powrocie z wakacji Marcinek dokonał jeszcze jednego odkrycia.
- Nasz kraj to też jest zagranica - powiedział.
Dla kogo nasz kraj jest zagranica?
Czy wszędzie za granicą są ciepłe kraje?
- Co jest potrzebne dzieciom, które chcą wyruszyć za granicę?
- Co to znaczy, że ktoś był za granicą? To znaczy, gdzie był?
- Czy byliście kiedyś za granicą?
- Czy tam jest tak jak u nas?
9. Zabawa słuchowa "Ile dźwięków słyszysz?
Rodzic uderza za parawanem w wybrany instrument perkusyjny dowolną liczbę razy w zakresie dziesięciu, stosując przerwy między kolejnymi uderzeniami. Siedzące za parawanem dziecko liczy usłyszane dźwięki i podnosi do góry kartonik z odpowiednia liczbą krążków, odpowiadającą liczbie usłyszanych dźwięków.
Wspaniałych wakacji!!!